Siemka.
Tak mnie coś dzisiaj naszło, żeby napisać nowego posta i podrzucić parę fotek tego co dzisiaj popełniłem, a że pogoda była dzisiaj nie najgorsza pobawiłem się troszkę na świeżym powietrzu. Jakiś czas temu z kilku kasetonów sufitowych postanowiłem zrobić całkiem fajne pole walki do systemu Ambush Alley. Jak postanowiłem tak też zrobiłem. Jako, że dla figurek w skali 15mm typowe pole walki ma wymiary 2x2 stopy, a kasetony które udało mi się zdobyć mają wymiary 60x60cm... Cóż chcieć więcej Dodając do tego chropowatą powierzchnię, jakby posypaną drobnym żwirkiem, nie pozostało mi nic innego jak zaopatrzyć się w odpowiednie farby i rozpocząć dzieło . Na pierwszy ogień poszła wersja pustynna jako, że własnie takie figurki posiadam jak na razie. Dwa kasetony zostały pomalowane na beżowy półmatowy kolor. Po wyschnięciu parę dni później w ruch poszły 3 kolory odcieni piasku, a następnego dnia rozwodniona bejca jako swego rodzaju wash (który suma summarum średnio wyszedł...). Niestety zapomniałem zrobić dzisiaj zdjęcia owych tworów więc wrzucę je kiedy indziej.
Dzisiaj natomiast dokończyłem dzieła na kolejnych dwóch kasetonach, tym razem pomalowanych na kolor zielony. I tutaj mała uwaga, bo farba która miała być półmatowa okazała się świecić jak nie powiem co... Nie dosyć, że nie dostałem odcienia koloru, który chciałem to połysk po wyschnięciu jest straszny. Ale, że jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma, dzisiaj w ruch poszły kolejne spraye w kolorach, nazwijmy to, ziemistych. Brąz, żółć i limonkowa zieleń dopełniły dzieła na dość intensywnym "soczystym zielonym" jak to określił producent kolor farby.
Pierwsze zdjęcie przedstawia kasetony pomalowane tylko żółtym kolorem, natomiast drugie praktycznie skończony produkt. Jeszcze tylko muszę pomalować białe brzegi, albo na zielono, albo na czarno. Jeszcze nie zdecydowałem.
Drugą rzeczą jaką dzisiaj popełniłem jest pomalowanie maty do gry, tym razem w troszkę większej skali bo rozmiarów 1,5m x 2m. Jakiś czas temu wrzuciłem fotki maty pomalowanej w barwy wybrzeża, a dzisiaj druga mata została pomalowana w zasadzie w ten sam sposób co powyższe kasetony. Niezadowolony jestem w sumie tylko z żółtego sprayu, który dziwnym sposobem wyszedł jak kremowy i dość mocno wsiąkł w materiał. Niemniej jednak jestem całkiem zadowolony z efektu końcowego.
Zdjęcia przedstawiają pierwotną matę w kolorze oliwkowym (khaki), matę z nałożonym kolorem żółtym i trawiastym zielonym, i skończony produkt . Zdjęcia może nie oddają faktycznego wyglądu, ale rzeczywisty stan jest bardzo przyzwoity i na pewno będzie cieszył oko podczas gry.
Trzecią popełnioną dzisiaj przeze mnie rzeczą jest rozpoczęcie, w końcu (sic!), projektu zabudowy irackiej. Zmusiłem się nieco do tej pracy, i co prawda domki, które wyciąłem nie są skończone, to w sumie jestem zadowolony z efektu końcowego. Jakiś czas temu ściągnąłem z netu fotki domków do gry właśnie tego rodzaju zabudowań i dzisiaj opierając się na zdjęciach wyciąłem swoje ze styroduru o grubości 1cm. Na pierwszy ogień poszły 3szt domków. Mały, średni i duży Mały może robić za meczet i jeśli nie popełnię jeszcze jednego takiego samego, ten pierwszy prawdopodobnie zostanie przerobiony na takowy. Domki zbudowane są pod skalę 15mm i zostaną wykorzystane do systemu Ambush Alley.
Na pierwszej fotce widać elementy składowe budynków, rozpołowioną piłeczkę pingpongową, której jedna część będzie kopułą meczetu, i niewielki murek. Na drugim zdjęciu widać sklejone domki z wyciętymi oknami i drzwiami. Figurki są dla porównania skali. Ściany skleiłem "Kropelką" i trzymają się dość mocno, ale jeśli ktoś będzie chciał w przyszłości kleić to od razu zwracam uwagę, że klej ten topi styrodur, więc z klejeniem trzeba się spieszyć. Dla wzmocnienia ściany spięte są dwoma szpilkami każda. Domki co oczywiste nie posiadają dachu i podstawki, ponieważ nie mogłem znaleźć w czeluściach mojego pokoju tektury która nadawała by się na podstawkę, a co do dachu to zastanawiam się jeszcze czy zrobić go zdejmowanego i z czego w ogóle go zrobić; ze styroduru czy grubej tektury. Domki powstały tylko w 3szt ponieważ nie wiem jak wykończyć je tak żeby wyglądały jak na tym zdjęciu:
Na takich właśnie zdjęciach wzorowałem się wycinając domki, a w zasadzie to mój 1 i 3 budynek to dokładnie to co widać na powyższej fotce. Jestem w posiadaniu szpachli akrylowej dwóch rodzajów i muszę po prostu porównać efekt końcowy. Chcę również zrobić efekt cegieł i tynku więc jakiś czas zajmie mi wykombinowanie jak tego dokonać .
Z innej, 2mm, beczki. Udało mi się stworzyć zaczątek armii sowieckich wojsk spadochronowych. Jak na razie posiadam już 50 podstawek z piechotą, wozami opancerzonymi i samobieżnymi działami przeciwpancernymi. Teraz w kolejce czekają urocze Mi-24 Hind i Mi-8 w wersji uzbrojonej i nie uzbrojonej. Armia ta powstała w zasadzie z nagłego impulsu i przymusu. Do tej pory malowałem tylko wojska amerykańskie, ale że w przypadku nieoczekiwanej gry nie miał bym strony przeciwnej, postanowiłem stworzyć właśnie sowieckich spadochroniarzy. Jak tylko pokryję figurki warstwą lakieru zapodam fotki.
Na dzisiaj to tyle.
Pozdro
Thomas
Na takich właśnie zdjęciach wzorowałem się wycinając domki, a w zasadzie to mój 1 i 3 budynek to dokładnie to co widać na powyższej fotce. Jestem w posiadaniu szpachli akrylowej dwóch rodzajów i muszę po prostu porównać efekt końcowy. Chcę również zrobić efekt cegieł i tynku więc jakiś czas zajmie mi wykombinowanie jak tego dokonać .
Z innej, 2mm, beczki. Udało mi się stworzyć zaczątek armii sowieckich wojsk spadochronowych. Jak na razie posiadam już 50 podstawek z piechotą, wozami opancerzonymi i samobieżnymi działami przeciwpancernymi. Teraz w kolejce czekają urocze Mi-24 Hind i Mi-8 w wersji uzbrojonej i nie uzbrojonej. Armia ta powstała w zasadzie z nagłego impulsu i przymusu. Do tej pory malowałem tylko wojska amerykańskie, ale że w przypadku nieoczekiwanej gry nie miał bym strony przeciwnej, postanowiłem stworzyć właśnie sowieckich spadochroniarzy. Jak tylko pokryję figurki warstwą lakieru zapodam fotki.
Na dzisiaj to tyle.
Pozdro
Thomas
6 komentarzy:
No to sporo się dzieje "za kulisami" Styrodur się jednak sprawdza. Pamiętaj tylko, żeby nie potraktować go farbą na bazie jakiegoś rozpuszczalnika, ja kiedyś gotową makietkę "pojechałem" szprejem GW, na podkład, ... niewiel zostało :)
I pokaż szybko tych ruskich !
Kopuła z piłeczki - to jest to! To czym malować styrodur?
Akrylami. Ta sama uwaga (wystrzegać się nitro/rozpuszczalnika) dotyczy szpachlówki - niestety szpachlówki samochodowe odpadają. Za to spokojnie można szpachlować taką do drewna.
Właśnie o takich pisałem. Mam takie dwie :) Jedna na pewno akrylowa bo tak jest napisane na opakowaniu ^^ Druga zakładam, że też bo jest w sumie do tego samego.
Na domki nałożę masę szpachlową symulującą tynk, gdzieniegdzie wstawię cegły, a całość pewnie pomaluję albo jakimiś tanimi akrylami (Pactra ???), albo zostanie spryskane sprayem.
Pozdro.
Powtarzam jeszcze raz, uwaga na sprey, bo może ci rozpuścić styrodur. Chyba że dokładnie zabezpieczysz. Kup lepiej i sprawdz np emalie akrylowe, tanoicha w Obi do nabycia, spora puszka, tyle, że pedzlem trzeba nakładać, ale za to masz kolor do wyboru. Na puszcze napisali, że pachnie podczas malowania :) , znaczy że pewnie mało śmierdzi :)
Bardzo interesujące. Pozdrawiam serdecznie.
Prześlij komentarz