wtorek, 1 czerwca 2010

Ambush Alley

Czołem

Mała wzmianka na temat tego co aktualnie będę dziergał w swoim domowym warsztacie. Po ostatnim Grenadierze (recenzja i zdjęcia w poprzednich postach) i szybkiej grze z Kubą postanowiłem popełnić parę rzeczy pod ten system. Co prawda mam sporo towaru w 15mm, ale że nie ma chętnych do gry w tej skali, a wszyscy opierają się na skali 1:72 sam też postanowiłem spróbować sił. Na pierwszy ogień poszło zamówienie figurek, które posłużą do stworzenia sił US Army oraz ich przeciwników. Jeden zestaw US będzie malowany prawdopodobnie w kamuflaż 3-Color Desert jako, że będzie chyba najbardziej uniwersalny. Drugi zestaw US będzie prawdopodobnie w kamuflażu Woodland Marpat, czyli aktualnie używanym przez USMC.
Jako przeciwników dla wojsk US zakupiłem figurki przedstawiające rebeliantów i miejscową milicję. Ci będą malowani pstrokato i bez stresu. Co mi farba na pędzel przyniesie.
Dodatkowo mocno zainspirowany grą Operation Flashpoint Dragon Rising postanowiłem pod system Ambush Alley: Force on Force popełnić przeciwnika dla USMC w postaci armii Chińskiej Armi Ludowo-Wyzwoleńczej. Ci również będą malowani w kamuflaż ACU-podobny.
Figurki, z których będę korzystał to miniaturki firm Revell i (większość) Caesar Miniatures. Większość można obejrzeć na serwisie Plastic Soldier Review.
Jeśli chodzi o pojazdy to tutaj mój park maszyn w głównej mierze oparłem na gotowych pojazdach. Po stronie US zakupiłem kilka wozów bojowych Bradley oraz HMMWV - oba w różnych odmianach - oraz transporter AAV7A1- wszystko z serii Dragon Armor. Do tego trafił mi się jak na razie 1 transporter M113 (Easy Model) i 1szt Bradleya, ale tym razem w wersji klejonej również firmy Dragon. Z pojazdów bardziej ofensywnych jak na razie mam 3szt klejonych Abramsów (niestety nie znam firm) w różnych, dziwacznych, malowaniach. Wciąż poluję na tanie modele z wydawnictwa Amercom, głównie na pojazdy rosyjskie, przymierzam się do zakupu kilku sztuk M113 i przynajmniej jeszcze jednego AAV7A1.

Co z tego wyjdzie? Ciężko powiedzieć. Jak na razie mam też do dziergania sporo towaru w 3mm. Radziecka brygada zmechanizowana, armia Wietnamska, a do tego sporo samolotów współczesnego pola walki (począwszy od lat 50 do teraźniejszości). Pracy więc co niemiara tym bardziej, że zbieram powoli materiały do konstrukcji budynkow w skali 1:72. O ile gotowe budynki z kolejnictwa mogą pasować do gier bardziej europejskich o tyle budynki daleko wschodnie będę musiał zrobić sam.

Na dziś to tyle.
Pozdro
Thomas

Brak komentarzy: