Czołem
Dzisiaj fotka irackiej pancerki, która jest jeszcze w fazie WIP, aczkolwiek do skończenia pozostało już niewiele. Modele to diecast'y Amercom'u - francuski AMX-30 oraz radziecki T-55. Oba pomalowane są tak jak poprzednie moje modele, tymi samymi technikami, więc będą pasowały do całości idealnie. Co prawda AMX-30 nie był wykorzystywany przez Irak podzas drugiej wojny w Zatoce, ale jak to ładnie qb określił - jakiś zapomniany egzemplarza magazynowy mógł się zapodziać. Jak to się mówi - od przybytku głowa nie boli i prawie na pewno czołg zostanie wykorzystany w grach. T-55 będzie robił za czołg dowodzenia w moim irackim plutonie pancernym jako, że na razie mam pomalowane dwa Type59, a następne dwa czekają na malowanie. Da mi to łącznie po skończeniu pięć wozów w plutonie, o będzie raczej wystarczające do gier. Pozostałe dwa T-72, planowany PT-76 oraz kilka BMP'ów i BTR'ów powinny zaspokoić moje pancerne zapędy. Poniżej fotka czołgów:
Na dzisiaj to tyle.
Pozdrawiam
Thomas
7 komentarzy:
That's lovely work my friend......
Pięknie ci to wychodzi.
'Tank' you & Dzięki ;)
nice job.. I like there...
I added your link in my blog (miniafv.blogspot.com)
Erhan
Me likes!
Jak robiłeś washa?
Świetne jak zwykle :)
to że malujesz aerografem to już wiem,
a zdradzisz resztę techniki :) malujesz najpierw na błysk a potem łosz?
Elo
Washa robię wg tego tutorialu - http://modelwork.pl/viewtopic.php?f=104&t=6669 . W skrócie na model idzie Sidolux z aero jako lakier błyszczący, a na to wash olejny (farby olejne rozrobione w White Spricie). Patent podpowiedział mi bnk i działa znakomicie, chociaż do pełnego wykorzystania techniki jeszcze mi brakuje ;)
pozdro
Prześlij komentarz