poniedziałek, 28 listopada 2011

Wojska irackie - Force on Force

Czołem

Nadszedł czas żeby pokazać moje figury i pojazdy jakie pomalowałem do gier w FoF. Wszystko na poniższych zdjęciach przedstawia siły irackie począwszy od Gwardii Irackiej, przez oddziały specjalne, fedainów, a na rebeliantach kończąc. Nie jest to oczywiście wszystko co zamierzałem zrobić, ponieważ w planach i na warsztacie mam już  kolejne miniaturki. Na razie jest tego akurat tyle. Taka siła/ilość pozwalają zagrać większość scenariuszy z dodatku do FoF - Road to Baghdad o czym przekonaliśmy się z chłopakami z Warszawy już kilkukrotnie. Oto fotki:

Ogólny widok na siły irackie. Na zdjęciu NIE MA rebeliantów :)

Zbliżeniowe fotki poszczególnych elementów armii:
Iracka Gwardia Republikańska

Dowódcy wraz z samym Saddamem (3 figurka z lewej ;))

Fedaini

Gwardia w kevlarach :)

Oddziały specjalne

Technical'e Fedainów, trójkąt na tylnej pace oznacza przynależność do partii Baas

Pancerna pięść moich Irakijczyków - 3x T-72, 2x T-55, 1x BMP-1

Ogólny rzut na rebeliantów - wcześniej w postach dawałem dokładniejsze zdjęcia więc odsyłam zainteresowanych. Od tamtej pory doszło około 20+ figurek.

Domowej roboty IED'y

Zbliżenie na Technical'e


Na razie moje siły wyglądają właśnie tak. W malowaniu jest jeszcze ok 25+ figur rebeliantów (Caesar Miniatures z lekkimi modyfikacjami), ok 10 figur rebeliantów Elhiema (bronie wsparcia) kilkanaście figur Fedainów i Gwardzistów (głównie bronie wsparcia); do tego na warsztacie mam aktualnie AMX-30b i T-55. AMX to przestarzała maszyna, którą można było zobaczyć podczas pierwszej wojny w Zatoce, ale jak to ładnie określił qb (który również, jest posiadaczem takiego modelu) 'jakaś jedna sztuka mogła zachować się gdzieś ukryta w magazynie' ;) Do tego następne dwie sztuki Type59 czekają już na malowanie. Jak widać przede mną jeszcze sporo pracy, a i tak pewnie to nie koniec zakupów. Chcę jednak zamknąć temat Iraku definitywnie w taki sposób, aby móc spokojnie i bez nerwów zagrać każdy scenariusz z dodatku Road to Baghdad. Kiedy spełnię ten warunek, przejdę do malowania sił na konflikt w Afganistanie. Dodam tylko, że dziergam sobie również siły amerykańskie na konflikt iracki, a więc pracy jest w sumie podwójnie ;) Na dzisiaj to tyle. Komentarze mile widziane.

Pozdrawiam
Thomas

6 komentarzy:

Ray Rousell pisze...

Great looking figures, love the vehicles!!

Inkub pisze...

Wyglądają świetnie. Z czego robileś technicale? To jakieś modele wargamingowe czy resoraki wieksze? Jeśli to drugie to co to bylo? Szukam wlasnie paru takich samochodzikow ale... u synow w pudlach nie bylo nic odpowiedniego, a w sklepach z zabawkami tez niczego nie wypatrzylem...

Thomas pisze...

Technicale to resoraki bodajże w skali 1:60. Firmy teraz nie pamietam, a z głowy nie chce strzelać. Jak sprawdzę to dam znać. Ogólnie ciężko trafić dobre pickupy gdzieś do kupienia.

pozdro

Jarek pisze...

No Tomaszu ... to robi wrażenie. Nie ma to jak zdjęcie rodzinne, zwłaszcza że familia już tak liczna, aczkolwiek o wątpliwej reputacji. Wyglądają jak by, że zacytuję Pana Mariusza Maxa K. - "sto tysięcy amełykańskich marines" nie dało im rady :)

QB pisze...

Maisto, Majorette, Matchbox :) To pewnie któraś z firm producentów tych pick-upów :)

Przyjemne zdjęcia rodzinne - szkoda że nie zrobiliśmy im fotek w klubie na tle terenów... :)

Ale i tak są prze-zajebiste :)

Yori pisze...

Wspaniałe i robią wielkie wrażenie. Super!