środa, 12 listopada 2008

Figurki

Yo.
Dzisiaj kilka fotek moich maleństw jak wspominałem wczoraj, zrobione tak na szybko bez żadnego ustawiania itd. Podstawki nie są skończone w większości, i dodatkowo stoją na przenośnym blacie Zapraszam do oglądania.




Na zdjęciach widać Pzkpfw III i IV wersje długolufowe, następnie Pzkpfw VI Tiger w trzech malowaniach (góra - LSSAH; Rosja, XI 1943, środek - LSSAH; Kursk, VII 1943, dół - Grossdeutschland; Charków, zima 1943), kolejne są działa 88mm w dwóch malowaniach (rozstawione i złożone - na wąskiej nietypowej podstawce, która powinna lepiej "pasować" do ciągnika podczas gry)



Zdjęcie 1 (Marder II, Marder III, niepomalowane Sdkfz 233, znaczniki spadochroniarzy na małych podstawkach, niepomalowane Sdkfz 7 - ciągnik artyleryjski do dział 88mm)
Zdjęcie 2 (góra - Radzieckie dowództwa, środek - dwie kompanie spadochroniarzy we wczesnym jednobarwnym stalowym kamuflażu, niepomalowana radziecka piechota)
Zdjęcie 3 ( BA-10 i T34/76 długolufowa wersja z 1941)




Powoli rosnąca 8. Armia. Na zdjęciu widoczna piechota wraz z podstawką dowodzenia, Marmon-Herrington oraz Morris 15cwt.

Aktualnie mniej więcej to i jeszcze troszkę mam w domu do wykończenia. Oprócz widocznych na zdjęciu mam jeszcze parę podstawek Afrika Korps i sporo samolotów (głownie radzieckich). Przyznam się, że bałem się malowania Tygrysów, ale kamuflaż wyszedł całkiem pozytywnie, zwłaszcza w malowaniu na Kursk. Mimo wszystko trzeba być ostrożnym przy mazaniu figur, przede wszystkim inkami tudzież patyną, żeby modele nie wyszły za ciemne, tak jak ma to miejsce w przypadku malowania pierwszego. Suma summarum na pewno dokupię Tygrysów i docelowo będę się starał pomalować 501 sPzAbt, czyli osławiony 501. Batalion Czołgów Ciężkich. Dokupię również dział 88mm, ale tylko niewielką ich ilość, czekając na 88-ki z tarczą. Na razie to tyle.

Pozdro
T

2 komentarze:

Jarek pisze...

No Panie ..... gratulacje. Piękne malowanie, zwłaszcza tych żółtych kociaków. Naprawdę całość robi wrażenie. Aż muszę do swoich maleństw w końcu przysiąść.

q.b. pisze...

very nice :)

ja nadal nie wiem jak malować te maleństwa - oślepłbym chyba :D